Info
Suma podjazdów to 250 metrów.
Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2013, Wrzesień6 - 3
- 2013, Sierpień6 - 0
- 2013, Lipiec14 - 5
- 2013, Czerwiec6 - 0
- 2013, Maj4 - 0
- 2013, Kwiecień4 - 0
- 2013, Marzec2 - 0
- 2012, Wrzesień1 - 0
- 2012, Sierpień7 - 4
- 2012, Lipiec19 - 5
- 2012, Czerwiec4 - 0
- 2012, Kwiecień2 - 2
- 2012, Marzec6 - 3
- 2011, Listopad1 - 1
- 2011, Kwiecień2 - 4
- 2011, Marzec9 - 0
- 2011, Luty6 - 0
- 2011, Styczeń2 - 0
- 2010, Wrzesień1 - 0
- 2010, Sierpień1 - 0
- DST 138.00km
- Sprzęt Kalkhoff
- Aktywność Jazda na rowerze
Dzień 18. Ostatnia kąpiel w morzu, Rimini
Sobota, 14 lipca 2012 · dodano: 06.07.2013 | Komentarze 0
Od samego rana ciężko. Dzień zaczynamy na dzień dobry od mocnego podjazdu, bez grubszego śniadania. Po jakiś 30-40km zaczynają się zjazdy i w końcu płaskie tereny :) Jedziemy sobie spokojnie do Rimini. Tam kąpiel w morzu, woda ciepła, ale niezbyt czysta.. Nocleg w jakieś turystycznej miejscowości za Rimini. Kopcujemy się w małym lasku za stacją Shella.
Nasz FANPAGE na Facebooku - KLIKNIJ
Więcej zdjęć, DZIEŃ 18 - KLIKNIJ
Apeniny za nami! :)
San Marino
W Rimini jak w Londynie
Opalenizna na marokańca :P
"Ej patrz jak mu skóra schodzi" - e tam, jeszcze zdążę opalić się 2 razy :)
Kategoria 100-150