Info
Suma podjazdów to 250 metrów.
Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2013, Wrzesień6 - 3
- 2013, Sierpień6 - 0
- 2013, Lipiec14 - 5
- 2013, Czerwiec6 - 0
- 2013, Maj4 - 0
- 2013, Kwiecień4 - 0
- 2013, Marzec2 - 0
- 2012, Wrzesień1 - 0
- 2012, Sierpień7 - 4
- 2012, Lipiec19 - 5
- 2012, Czerwiec4 - 0
- 2012, Kwiecień2 - 2
- 2012, Marzec6 - 3
- 2011, Listopad1 - 1
- 2011, Kwiecień2 - 4
- 2011, Marzec9 - 0
- 2011, Luty6 - 0
- 2011, Styczeń2 - 0
- 2010, Wrzesień1 - 0
- 2010, Sierpień1 - 0
- DST 47.00km
- Czas 01:23
- VAVG 33.98km/h
- Sprzęt Szosa
- Aktywność Jazda na rowerze
Krótki trening
Środa, 14 sierpnia 2013 · dodano: 14.08.2013 | Komentarze 0
W tym tygodniu przypadły mi nocki. W sumie to dobrze bo jest czas na jazdę, ale poniedziałek i wtorek byłem zajęty bo musiałem pomóc babci. Dziś było wolne popołudnie, więc przed rowerem standardowo micha ryżu i w drogę, kierunek Czarnogoździce.
Trening miał być do bólu no i był.. Podjazd zjazd, podjazd zjazd, podjazd zjazd i tak 10 razy :) Niestety dotrwałem tylko do 8. Pogoda dziś nie rozpieszczała i dość mocno wiało, szczególnie na zjazdach no i przewiało mi bark. Ból był okropny, już nie pierwszy raz przez "takie jaja" muszę przerwać trening.
Powrót w godnym tempie :) Chyba zacznę zabierać ze sobą gazetę na trening. Na zjazdach włożyć ją pod koszulkę i nie powinno być problemu z przewianiem i walką z ogromnym bólem. Robiłem tak podczas biegania zimą, sprawdza się w 100% :)