Info
Suma podjazdów to 250 metrów.
Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2013, Wrzesień6 - 3
- 2013, Sierpień6 - 0
- 2013, Lipiec14 - 5
- 2013, Czerwiec6 - 0
- 2013, Maj4 - 0
- 2013, Kwiecień4 - 0
- 2013, Marzec2 - 0
- 2012, Wrzesień1 - 0
- 2012, Sierpień7 - 4
- 2012, Lipiec19 - 5
- 2012, Czerwiec4 - 0
- 2012, Kwiecień2 - 2
- 2012, Marzec6 - 3
- 2011, Listopad1 - 1
- 2011, Kwiecień2 - 4
- 2011, Marzec9 - 0
- 2011, Luty6 - 0
- 2011, Styczeń2 - 0
- 2010, Wrzesień1 - 0
- 2010, Sierpień1 - 0
- DST 122.00km
- Sprzęt Kalkhoff
- Aktywność Jazda na rowerze
Dzień 7. Dużo zjazdów, kierunek Perpignan
Wtorek, 3 lipca 2012 · dodano: 29.08.2012 | Komentarze 0
Po ciężkiej, zimnej nocy przywitało nas z samego rana słońce, bezchmurne niebo oraz 13,5km zjazdu o nachyleniu 10% :)
Chcieliśmy dziś dostać się do Perpignan. Na trasie mieliśmy dużo zjazdów, więc poszło jak po maśle. Na drodze bez większych przygód, ciągle do przodu. Jedynie w Perpignan mieliśmy ogromne problemy, aby wyjechać z miasta, ponieważ nasza droga była zablokowana dla rowerów.. Jak później się okazało nie była :) Zmyliły nas znaki, które stały po drugiej stronie drogi.
Nocleg dość wcześnie kilka kilometrów przed miastem Narbonne, , aby zebrać jeszcze więcej sił na drugi dzień.
Nasz FANPAGE na Facebooku - KLIKNIJ
Na szczęście to już za nami :)