Info
Suma podjazdów to 250 metrów.
Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2013, Wrzesień6 - 3
- 2013, Sierpień6 - 0
- 2013, Lipiec14 - 5
- 2013, Czerwiec6 - 0
- 2013, Maj4 - 0
- 2013, Kwiecień4 - 0
- 2013, Marzec2 - 0
- 2012, Wrzesień1 - 0
- 2012, Sierpień7 - 4
- 2012, Lipiec19 - 5
- 2012, Czerwiec4 - 0
- 2012, Kwiecień2 - 2
- 2012, Marzec6 - 3
- 2011, Listopad1 - 1
- 2011, Kwiecień2 - 4
- 2011, Marzec9 - 0
- 2011, Luty6 - 0
- 2011, Styczeń2 - 0
- 2010, Wrzesień1 - 0
- 2010, Sierpień1 - 0
- DST 68.00km
- Sprzęt Kalkhoff
- Aktywność Jazda na rowerze
Dzień 3. Za Solsonę
Piątek, 29 czerwca 2012 · dodano: 23.08.2012 | Komentarze 0
Dzień przywitał nas wysoką temperaturą. Były to pierwsze dni w których przyzwyczajaliśmy się do tych temperatur, 45 a nawet 48 stopni stało się codzienną zmorą. I podjazdy!! Masa ogromnych, ciężkich podjazdów!
Gdzieś przed miejscowością Suria, spotkaliśmy naszych rodaków, którzy mieszkają tam już 8 lat. Rodziców nie było w domu, ale Patryk zaprosił nas do siebie a potem pojechaliśmy do jego znajomego na basen. Istny raj dla naszych ciał! Taka pogoda, taki wysiłek i basen! :)
Dobijała godzina 17 i musieliśmy ruszyć dalej..
Przed nami kolejne podjazdy i zmagania z temperaturą - okropieństwo! :)
Zdjęcia znajdują się na naszym fanpageu na facebooku. Wystarczy wpisać w wyszukiwarce "Barcelona - Syców".
Nasz FANPAGE na Facebooku - KLIKNIJ
Zdjęcia, DZIEŃ 3 - KLIKNIJ
?134573165377942