Info
Suma podjazdów to 250 metrów.
Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2013, Wrzesień6 - 3
- 2013, Sierpień6 - 0
- 2013, Lipiec14 - 5
- 2013, Czerwiec6 - 0
- 2013, Maj4 - 0
- 2013, Kwiecień4 - 0
- 2013, Marzec2 - 0
- 2012, Wrzesień1 - 0
- 2012, Sierpień7 - 4
- 2012, Lipiec19 - 5
- 2012, Czerwiec4 - 0
- 2012, Kwiecień2 - 2
- 2012, Marzec6 - 3
- 2011, Listopad1 - 1
- 2011, Kwiecień2 - 4
- 2011, Marzec9 - 0
- 2011, Luty6 - 0
- 2011, Styczeń2 - 0
- 2010, Wrzesień1 - 0
- 2010, Sierpień1 - 0
- DST 60.00km
- Temperatura 4.0°C
- Sprzęt Kalkhoff
- Aktywność Jazda na rowerze
Pierwsza próba na kalkhoffie :)
Sobota, 3 marca 2012 · dodano: 04.03.2012 | Komentarze 2
Rano jak co sobotę byłem w pracy. Będąc w hali nie wiedziałem, że na dworze jest tak ciepło! Jak tylko przyjechałem do domu nie zastanawiałem się długo i wsiadłem na rower :) Miałem zrobić trening biegowy bo za niespełna dwa tygodnie najważniejsze zawody w tym roku, ale rower to jednak rower :D
Obrałem sobie na początek kurs Goszcz - Syców, ale w Dziesławicach skręciłem na Biskupice a później pojechałem do Działoszy. W czasie jazdy dostałem kuszącą wiadomość od Anki i postanowiłem, że pojadę do niej a więc kierunek Gaszowice! :) Pierwszy raz jechałem tamtą drogą i miałem lekkie obawy, że się zgubię, ponieważ jest pełno objazdów, które spowodowane są budową ekspresówki.. Mimo wszystko trafiłem na miejsce bez większych problemów :) Było ciepło, ale miejscami strasznie wiało, ale maszyna jeździła jak burza ;)
Na miejscu byłem lekko po 14, wyjechałem przed 17, gdy temperatura znacznie opadła a słońce już tak nie przygrzewało. Powrót zamienił się w mały kryzys, ponieważ strasznie zmarzłem oraz poczułem okropny głód przez który nie miałem prądu w nogach! (bez rękawiczek i ochraniaczy na buty). Toczyłem się do domu prawie godzinę..
Ogólnie jestem zadowolony z roweru, ale myślę, że jak założę węższe oponki, prędkość na liczniku wzrośnie :) Jednak opory toczenia grubszych opon dają w nogi ;)
Obecnie nie mam szosy tzn. mam, ale jest rozkręcona na części pierwsze. Rama za kilka dni znajdzie się u lakiernika, który mówił, że wszystko będzie gotowe pod koniec marca. Mam nadzieję, że warto czekać na moją "nową Biankę" ;D